Poznaj 7 zabiegów do wykonania we własnej łazience, od których skóra będzie wyglądać młodziej
Zastanawiasz się, co możesz zrobić dla swojej skóry w domowym zaciszu, by wyglądała na zdrową, młodą, odżywioną? Jedynie kilka prostych działań, które wykonywane będą regularnie, może przynieść Twojej skórze same korzyści i nie tylko zmniejszyć powstałe już zmiany, ale skutecznie zapobiec powstawaniu nowych. O tych zabiegach nie uczą nas kosmetolożki, bo są przekonane, że kobiety o nich pamiętają! A czy Ty je wykonujesz?
1. Stosowanie filtrów przeciwsłonecznych
Promieniowanie słoneczne UVA i UVB zostało określone jako numer jeden na liście czynników prowadzących do starzenia się skóry. Prowadzi do powstawania przebarwień, utraty wody z naskórka, niszczy „szkielet” kolagenowy skóry. Ale nie tylko – ponieważ promienie słoneczne mogą docierać daleko w głąb skóry, powodując w jej komórkach szkodliwe zmiany, także nowotworowe. Nie bez powodu są zaliczane do tak zwanych „fotokarcynogenów”. Dlatego, choć opalona cera wygląda korzystniej, to stosowanie filtrów przeciwsłonecznych jest podstawowym zabiegiem przeciwstarzeniowym i ochronnym dla skóry. Jak stosować filtry przeciwsłoneczne?
Do wyboru mamy filtry naturalne i chemiczne. Oba rodzaje działają albo na zasadzie rozproszenia i odbicia promieniowania słonecznego, albo jego pochłaniania, przez co promienie UVA i UVB nie docierają do komórek skóry. I choć zrozumiałe jest, że obecnie każdej z nas zależy na dostarczaniu organizmowi naturalnych składników – także w kwestii kosmetyków – to okazuje się, że filtry chemiczne są bardziej polecane. Chronią przed promieniowaniem słonecznym lepiej i dłużej, niż filtry naturalne, a nowa generacja filtrów chemicznych nie jest szkodliwa dla zdrowia. Pewnym rozwiązaniem są też produkty łączące w sobie oba rodzaje filtrów przeciwsłonecznych. Co jednak najważniejsze to abyś dobierała moc produktu (mierzona określeniem SPF – sun protection factor) do intensywności swojej ekspozycji na słońce. Najbardziej polecane i uniwersalne są filtry o mocy 50-60 SPF. Co ciekawe, badania wskazały, że większość z nas nie kładzie na skórę odpowiednio grubej warstwy filtra, przez co jego moc zmniejsza się nawet o połowę. Dlatego nie musisz żałować ilości wykorzystanego produktu. Zastosuj go tyle, by cały obszar skóry wystawiany na słońce był pokryty ilością filtra większą, niż na przykład w przypadku użycia kremu czy serum.
2. Skuteczne oczyszczanie
Odpowiednie oczyszczenie skóry to takie, które usunie z niej cząsteczki zanieczyszczeń środowiskowych, bakterie, wyprodukowane w ciągu dnia sebum i wszelki nagromadzony na niej brud. Niestety tak musimy to nazwać – na Twojej skórze, nawet jeśli pod koniec dnia wygląda ona stosunkowo świeżo i czysto, na pewno znajduje się mnóstwo cząsteczek brudu. Niektórzy nazywają ten stan „sebiluttion”, czyli połączeniem dwóch słów z języka angielskiego „sebum” i „pollution” – naturalne sebum i zanieczyszczenia środowiskowe. Gdybyś spojrzała na skórę pod mikroskopem, zobaczyłabyś pozostałości makijażu, tłuszczu (sebum, łoju), złuszczony naskórek, a także kurz i zanieczyszczenia z powietrza, jak chociażby cząsteczki metali ciężkich pochodzące ze smogu. Jeśli nie wierzysz, spójrz na jeżdżące po ulicach samochody, na budynki – na pewno zauważysz, że są pokryte ciemną warstwą kurzu i brudu. Ty też każdego dnia, tak jak one, zbierasz te wszystkie zanieczyszczenia na swojej skórze. Dlatego codziennie rano, a już szczególnie wieczorem powinnaś zadbać o wykonanie rytuału skutecznego oczyszczenia skóry z tych niechcianych cząsteczek.
Demakijaż
Wybranie płynu do demakijażu, pianki lub żelu do mycia odpowiednich dla Twojego typu cery to jedna kwestia. Druga zaś, to używanie ich we właściwy sposób. Oczyszczanie powinnaś zacząć od zmycia makijażu – do tego możesz wykorzystać płyn micelarny lub olejek do demakijażu. Nałóż produkt na wacik i przykładaj do skóry, pozostawiając go na kilka sekund, aby mógł rozpuścić (a przez to dokładniej zmyć) kosmetyki.
Mycie
Po tym wstępnym oczyszczeniu czas na umycie skóry – zwilż ją, a następnie w dłoniach rozprowadź produkt myjący i spień go. Dopiero w takiej formie nałóż go na skórę i delikatnie masując, umyj całą twarz przez co najmniej 1-2 minuty. Dzięki wstępnemu spienieniu produktu, cząsteczki myjące są aktywowane i już w formie gotowej do działania są rozprowadzane na twarzy.
Szczoteczka soniczna
Jednak aby jeszcze głębiej oczyścić pory skóry z zalegającej w nich mieszanki sebum i kurzu – warto zastosować szczoteczkę soniczną do mycia twarzy. Dzięki wytwarzanych przez nią ultradźwiękom (na poziomie do 75 Hz) skutecznie usuwa ona pozostałości zanieczyszczeń ze skóry, jednocześnie nie naruszając jej bariery ochronnej (co nierzadko powoduje wątpliwości ze strony potencjalnych użytkowniczek takich szczoteczek). Badania naukowe potwierdzają korzyści ze stosowania tego rodzaju akcesoriów do oczyszczania twarzy i wspierają nawet tezę, że taki rodzaj mycia skóry prowadzi do stopniowego załagodzenia zmian chorobowych pojawiających się na niej.
3. Traktowanie kwasami
Do niedawna stosowanie kwasów na twarz było pozostawione tylko dla wprawnych rąk kosmetyczek i kosmetolożek. Jednak okazuje się, że dla uzyskania ładnego, zdrowego stanu cery nie jest konieczne stosowanie bardzo wysokich stężeń tych substancji. Dzięki temu rynek produktów z kwasami otworzył się także na nas – na „zwyczajne” użytkowniczki kosmetyków, nie zawsze mające specjalistyczną wiedzę z zakresu kosmetologii. Kosmetyki z kwasami dostępne dla każdej z nas są bezpieczne, ponieważ zawierają niewielką zwartość kwasów, a jednocześnie są skuteczne przy regularnym użyciu. A dlaczego warto z nich korzystać w domowym zaciszu?
Odpowiednio dobrane do typu cery kwasy mogą pomóc w zmniejszaniu aspektów problematycznych danej skóry. Na przykład kwas laktobionowy poprawia elastyczność i nawilżenie skóry, kwas salicylowy reguluje wydzielanie sebum i zwęża pory oraz działa antybiotycznie. Kwasy trichlorooctowy (TCA) i glikolowy pomogą skórze naruszonej działaniem promieni słonecznych.
Jeśli zatem masz wrażenie, że stosowane przez Ciebie kremy czy sera nie działają dość skutecznie, być może to właściwy znak ku rozpoczęciu przygody z kwasami w małych stężeniach. Najpierw dobierz odpowiedni rodzaj kwasu podczas konsultacji ze specjalistą, a potem szukaj kosmetyków z daną substancją i korzystaj z niego regularnie. To odrobina profesjonalnego gabinetu kosmetycznego w Twoim domu… i na Twojej skórze.
4. Utrzymywanie odpowiedniego pH skóry
Nasza skóra lubi lekko kwaśne pH. Niestety stosowanie niektórych środków myjących i/lub niekorzystanie z toników po oczyszczeniu skóry powoduje, że jej odczyn zmienia się na lekko zasadowy. Powoduje to zaburzenie funkcjonowania naturalnej bariery ochronnej skóry, utratę nawilżenia, kolorytu, a także w znacznym stopniu zwiększenie podatności skóry na działanie czynników zewnętrznych. Dlatego co możesz, a właściwie co „musisz” robić dla swojej cery to utrzymywanie jej optymalnego pH. W jaki sposób?
Wybieraj łagodne środki myjące przeznaczone do Twojego typu skóry. Grunt to odpowiedni sposób mycia skóry (co już wiesz z punktu numer 2), dlatego nie musisz korzystać z produktów głęboko oczyszczających i tym samym drażniących skórę oraz charakteryzujących się bardzo zasadowym odczynem.
Niezależnie jednak od tego, jaki produkt do mycia wykorzystasz, to to co zrobisz po umyciu twarzy jest najważniejsze. Mianowicie po umyciu skóra zawsze będzie miała odczyn mniej lub bardziej zasadowy. Aby przywrócić go do lekko kwaśnego, konieczne jest użycie toniku. Niestety wiele kobiet uważa tonik za zbędny element pielęgnacji, a to właśnie przywracanie lekko kwaśnego odczynu cerze jest jego głównym kierunkiem działania.
5. Regularne nawilżanie
Każda kobieta w którymś momencie swojego życia boryka się z problemem odwodnionej, przesuszonej skóry. Może to być wynik nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne albo w okresie zimowym – przebywania w suchych, ogrzewanych pomieszczeniach. Czasami jest to związane z wiekiem (im jesteśmy starsze, tym możliwości utrzymania wody w komórkach skóry i między nimi są coraz mniejsze), predyspozycjami genetycznymi, stanem zdrowia. Jeśli i Ty masz problem z przesuszoną skórą, jej łuszczeniem się albo brakiem elastyczności – możesz samodzielnie poprawić ten stan dwoma zasadniczymi zmianami w codziennej pielęgnacji.
Po pierwsze – picie wody.
Zastanów się, czy przypadkiem jedyne płyny, jakie pijesz to nie kawa i herbata, czasami sok owocowy. Jeśli zwracasz uwagę na picie wody, to policz ile dziennie jej spożywasz – czy jest to co najmniej 1,5 litra? Jeśli nie – koniecznie zacznij od zmiany w tym kierunku. Jeśli tyle wypijasz, a nadal masz problem z suchą cerą – prawdopodobnie Twój organizm potrzebuje jeszcze nieco więcej wody każdego dnia – spróbuj więc zwiększyć jej spożycie.
Po drugie – kosmetyki nawilżające skórę oraz zapobiegające „uciekaniu” z niej wody.
Stosuj kremy i balsamy nawilżające i/lub natłuszczające najlepiej dwa razy dziennie, rano i wieczorem, na umyte ciało. Jeden lub nawet dwa razy w tygodniu zaplanuj sobie kilkanaście minut na wieczór dla samej siebie i nałóż dodatkowo maseczkę nawilżającą. Pamiętaj – kluczem do nawilżonej skóry jest regularność. Nawet, jeśli nie widzisz efektu po dwóch dniach, to na pewno zobaczysz różnicę po tygodniu regularnych porannych i wieczornych rytuałów nawadniających.
6. Zaopiekowanie się okolicą oczu
Ten podpunkt można by połączyć z poprzednim, ale uczyniłam z niego oddzielny, by podkreślić powagę problemu. Okolica oczu wydaje się być jednocześnie najważniejsza w kontekście zdrowego i młodego wyglądu, a także… niestety najczęściej zapominana. Tymczasem skórę powiek i pod oczami należy traktować wyjątkowo, ponieważ ma ona charakterystyczną budowę. Posiada znacznie mniej gruczołów łojowych, przez co nawet przy odwodnieniu tych okolic, skóra nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować natłuszczających ją substancji. Ponadto okolice oczu charakteryzują się skórą o dużo mniejszej grubości, niż pozostałe rejony twarzy. To sprawia, że te rejony są delikatniejsze, łatwiej widać na nich zmęczenie i przekrwione naczynka. Jak się zająć skórą w okolicy oczu? To proste – wystarczy, że do swojej codziennej pielęgnacji dodasz kosmetyk specjalnie przeznaczony pod oczy. Stosowanie pod oczami kremów, które są przeznaczone do całej twarzy zdecydowanie nie służy młodemu wyglądowi. Takie kosmetyki mogą zbyt obciążać skórę. Dlatego korzystaj z produktów oznaczonych jako do stosowania pod oczy. A w przypadku predyspozycji do obrzęków – trzymaj w lodówce roller do twarzy i używaj go codziennie rano. Opuchlizna zniknie w kilka minut.
7. Delikatne masowanie
Skoro już wspomniałam o rollerze do twarzy – to rozwinę ten temat w tym ostatnim, ale z pewnością nie najmniej ważnym punkcie domowej pielęgnacji skóry. Otóż wszelkie rodzaje masażu twarzy, czy to za pomocą rollera, opuszków palców, szczoteczki myjącej lub specjalnych płytek do rytuału „guasha” – każdy z nich to swoista medytacja dla skóry. Dzięki delikatnym masażom mięśnie twarzy się rozluźniają, przez co zmniejszają się skłonności do powstawania zmarszczek. Masaż poprawia także przepływ krwi w głębszych warstwach skóry, pozostawiając komórki lepiej dotlenione i odżywione. Masowanie skóry usprawnia ponadto przepływ limfy, która – gdy dochodzi do jej zastojów – powoduje powstawanie obrzęków, odcisków na skórze i nie dopuszcza do swobodnego dostarczania składników odżywczych do tkanki skórnej od wewnątrz. Spróbuj regularnego, delikatnego masowania twarzy (najlepiej każdego wieczora lub rano). Zobaczysz różnicę już po jednym razie, zaś bardziej stałe zmiany w tkance skórnej wywołane masażami – jak stwierdzono w jednym z badań – można uzyskać po około miesiącu. Zwróć jednak uwagę, by wykonywać powolne, delikatne ruchy – skóra nie lubi ciągnięcia i naciskania.
Przedstawiłam Ci 7 zabiegów na młodszą skórę, które przy regularnym wykonywaniu mogą zdziałać „urodowe” cuda. Nie musisz wprowadzać wszystkich jednocześnie, jeśli nigdy wcześniej nie miałaś z nimi do czynienia. Ale zachęcam Cię do tego, ponieważ im szybciej wdrożysz te kroki, tym prędzej zobaczysz efekt na swojej twarzy. Powodzenia!